sobota, 16 listopada 2013

Najlepsze chwile w moim życiu – wakacje w Grecji...            
  


 

Na początku było fajne pływanie, jedzenie smakołyków, spacery po piaszczystej plaży, ale szczęście zaczęło się dopiero wtedy kiedy zobaczyłam ulotkę ,,ZORAIDA’S’’.
Oczywiście od razu ją wzięłam, żeby zobaczyć, co to. Okazało się, że ulotka dotyczyła jazdy konnej.
To była niezwykła wiadomość. Byłam tym bardzo ucieszona, jednak okazało się, że stadnina, w której odbywały się jazdy, znajdowała się w innej części Krety. To było straszne. Już nie było mi tak wesoło LLLLLLL.
      W hotelu było całkiem sporo Polaków, więc zaprzyjaźniłam się z taką Emilką. Okazało się, że Emilka też jeździ konno i była tak samo jak ja załamana tym, że nie przejedzie się konno po plaży (bo nie wspomniałam o tym, że jazda trwała dwie godziny po plaży).
Emilka i jej mama próbowały jak tylko można i nawet spróbowały tam zadzwonić i udało się! Kobieta powiedziała, że jest możliwość dojazdu przez nią pod nasz hotel (Katherin Beach - tak nazywał się hotel) - trzeba było tylko dopłacić dziesięć euro. O tym, co się stało później, trudno opowiadać… Pamiętam tylko, że to były dwie najlepsze godziny mojego życiaJJJJJ
 Na początku byłam trochę zmieszana, bo kobieta, która prowadziła auto, mówiła po angielsku, a uważałam, że to trochę głupio powiedzieć ,,Hello” i siedzieć cicho, jakbym była niema. Więc próbowałam rozmawiać. Powiedziałam jej, że trochę się boję tej jazdy, ale ona powiedziała mi, że niepotrzebnie. Powiedziała, że mam bardzo ,,friendly” (przyjacielskiego) konia i, że jedyną jego wadą jest ….jedzenie.
Harry (bo tak nazywał się koń, na którym jechałam) po prostu kochał jeść, ale oprócz tego to bardzo cudowny koń. Pomijając fakt, że chciał spróbować jak smakuje moja noga - był naprawdę grzeczny. Wracając do jazdy autem okazało się, że prowadząca auto była bardzo zabawna i miła. Świetnie się z nią rozmawiało (nawet, jeśli robiło się to po angielsku:).
Gdy dojechaliśmy na miejsce - do stadniny Zoraida’s musieliśmy chwilę poczekać, zanim mogliśmy wejść na konie. Musieliśmy przymierzyć kaski, przywitać się z psami i kotem i pogłaskać słodkie źrebięta. Po tych wszystkich czynnościach mogliśmy wreszcie wejść na konie.
- She is Harry girl!!! – To powiedział instruktor, kiedy okazało się, na jakim koniu będę jechała. Co w wolnym tłumaczeniu znaczy, że jestem dziewczyną Harryego. Od momentu, kiedy dosiadłam Harryego - wszyscy się do mnie zwracali ,,Harry girl” – a mnie nie przeszkadzało to zbytnio.
Jazda po plaży… hmmm JJJJ!!!!!
Nie umiem opisać tego w słowach. Mogę tylko powiedzieć, że życzę tego wszystkim tym, którzy kochają konie tak mocno jak ja, bo jest to niezwykłe przeżycie, które pamięta się do końca życia i może nawet dłużej…

            Jeśli ktoś z was byłby - na Krecie polecam z całego serca!!!!!!.

Przepraszam, że nie publikuję żadnego zdjęcia… Sami rozumiecie – ochrona danych osobowych hihihihihi.

Tak naprawdę byłam tam sama bez rodziców i nie miał mi kto zrobić zdjęcia.

Poniżej zamieszczam link do strony Zoraida’s



Poszukajcie Harryego JJJJ


sobota, 9 listopada 2013

 
Stęp, kłus i galop
 
Na początku trzeba wiedzieć jaki styl jest najwolniejszy, a który najszybszy. Także zacznę od stylu, którym chyba każdy umie jeździć czyli stępem. Stęp polega na tym, że koń stawia nogi w kolejności: lewa tylna, lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia. Rodzaje stępa: zebrany, pośredni, roboczy i wyciągnięty.
 
W praktyce wygląda to tak:

konie stęp    konie

 

Kłus polega na tym, że koń stawia dwie nogi po przekątnej (prawa przednia i lewa tylna, lewa przednia i prawa tylna). Rodzaje kłusu: zebrany, pośredni, roboczy, wyciągnięty. Z punktu widzenia jeźdźca w rekreacji - kłus anglezowany, wysiadywany (ćwiczebny) lub w półsiadzie.
W jeździe rekreacyjnej oraz sportowej jeździec anglezując, powinien podnosić się z siodła w momencie, gdy koń stawia przednią, zewnętrzną nogę. W konkursach ujeżdżeniowych na czworoboku stosuje się tylko kłus ćwiczebny.
 
konie  koń
W galopie chodzi o to, aby koń stawiał najpierw nogę tylną, potem dwie nogi po przekątnej, a następnie przednią prowadzącą - w zależności więc, która noga stawiana jest jako ostatnia, rozróżnia się galop na lewą i prawą nogę. Rodzaje galopu: zebrany, roboczy, pośredni, wyciągnięty. Można galopować w półsiadzie lub w pełnym siadzie.
Koń powinien galopować na tę samą nogę, w którym kierunku jedzie (w lewo - na lewą, w prawo - na prawą). Jeśli tak nie jest, a jest to zamierzone mówi się, że jeździec prowadzi konia kontrgalopem. Jazda kontrgalopem jest trudnym technicznie elementem, bowiem utrudnia koniowi zachowanie równowagi. Jeśli kontrgalop nie był zamierzony to nazywamy go galopem fałszywym.



 konie       koniki